Liczba upadłości firm w ostatnich latach kształtowała się następująco:

  • 2020 – 547,
  • 2021 - 399,
  • 2022 – 339,
  • 2023 – 394,
  • 2024 – 436.

Eksperci z MGBI podkreślają, że miniony rok okazał się wyjątkowo trudnym dla polskiego biznesu.

- Oczywiście trudno porównywać 2024 rok z 2020, gdy za sprawą pandemii mieliśmy do czynienia z lawiną upadłości. Niemniej, zeszłoroczny bilans jest wyjątkowo wysoki. Nie był to jednak zaskakujący wynik, biorąc pod uwagę liczbę przedsiębiorców, z którymi rozmawialiśmy o restrukturyzacji w ubiegłym roku – mówi cytowana w komunikacie Sylwia Szerenos, kwalifikowany doradca restrukturyzacyjny w Continuum Restrukturyzacje sp. z o.o.

Najwięcej upadłości (106) dotyczyło przedsiębiorstw działających w sektorze przetwórstwo przemysłowe. W zestawieniu kryzysowych branż na drugim miejscu znalazł się handel hurtowy i detaliczny (94), a na trzecim budownictwo (61).

Sylwia Szerenos jako tzw. czynniki zagrożenia wymienia: malejący popyt, rosnące koszty pracy, trudności w uzyskaniu zewnętrznego finansowania, ceny energii, a także trudności „branżowe” właściwe dla konkretnych gałęzi gospodarki, ze szczególnym wskazaniem na transport, budownictwo czy handel.

Czytaj także: Coraz więcej osób ogłasza upadłość konsumencką

Rośnie liczba restrukturyzacji

MGBI zwraca też uwagę na wzrost liczby otwieranych postępowań restrukturyzacyjnych. Z analizy wynika, że jeszcze w 2022 roku liczba otwieranych postępowań restrukturyzacyjnych wynosiła 2200, po czym nastąpił ich dynamiczny przyrost. W 2023 r. odnotowano 4149 rozpoczętych restrukturyzacji, zaś w 2024 r. było ich już 4457.

- Świadczy to o rosnącym zainteresowaniu przedsiębiorców tą metodą ratowania biznesu i przeciwdziałania niewypłacalności – czytamy w komunikacie.  

Najwięcej restrukturyzacji rozpoczęto w branży handlowej (941), budowlanej (688) i przetwórstwa przemysłowego (646).