Do jak najszybszego wprowadzenia zmian legislacyjnych dotyczących sektora funeralnego nawołuje władze Polska Izba Branży Pogrzebowej.
Uregulować zatrudnienie w branży pogrzebowej
Zdaniem jej prezesa, oprócz nowelizacji Prawa Pogrzebowego, które określi m.in. szczegółowe procedury i wymagania dotyczące prowadzenia działalności związanej z pochówkiem, kremacją, przechowywaniem czy transportem zwłok, nowe regulacje powinny także objąć zatrudnienie w świadczących usługi funeralne podmiotach gospodarczych.
- Branża pogrzebowa to około 3 tysięcy firm, a tylko co czwarta zatrudnia pracowników, stanowiąc tym samym de facto szarą strefę – przyznaje Robert Czyżak, prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej, uzasadniając w ten sposób konieczność wprowadzenia przepisów, które na funeralnych przedsiębiorców nałożą obowiązek zatrudnienia osób w kierowanych przez siebie podmiotach. Według propozycji, jaką do czekającego na nowelizację prawa pogrzebowego dołączy stronie rządowej Izba, zatrudnienie w pełnym wymiarze czasu, na podstawie umowy o pracę, nie mniej niż czterech osób, stanowić ma jeden z głównych warunków otrzymania zezwolenia na prowadzenie działalności w usługach funeralnych.
- Z całą pewnością wpłynie to na podwyższenie ich jakości, na czym skorzystają w pierwszym rzędzie najbliżsi osób zmarłych. Zapewni to także bezpieczeństwo socjalne tysiącom pracowników, którzy – jak dotąd – poskarżyć się mogą na brak stabilności zawodowej i w ogóle życiowej – prognozuje Robert Czyżak.
Brak formalnego zatrudnienia obniża jakość usług
Według niego bowiem, dziś faktyczny brak formalnego zatrudnienia pracowników w firmach pogrzebowych, przekłada się na jakość świadczonych usług, gdyż osoby wykonujące czynności związane z pochówkiem nie mają często doświadczenia ani odpowiedniej do tego wiedzy, zatem liczy się dla nich tylko wykonanie tzw. pracy dorywczej, bez żadnej solidnej formy czyli np. pozostawania w stosunku pracy.
- Stanowi to w pewnym rodzaju koło zamknięte, gdyż z tytułu braku zatrudnienia kasa państwa traci środki na odpowiednie składki zdrowotne oraz podatkowe. Szacujemy, że obecnie rokroczny poziom strat dla budżetu państwa to skala około 3 mld złotych, która z powodzeniem mogłaby pozwolić na podniesienie kwoty zasiłku pogrzebowego o dodatkowe - rzędu 3, a nawet 4 tysięcy złotych – stwierdza Robert Czyżak.
Odmrozić prace nad nowelizacją
Zaznacza przy tym, że ważne jest też to, że jakość świadczonych usług jest często bardzo niska, a odpowiedzialność za ich wykonanie przez firmy niezatrudniające - praktycznie żadna, nie mówiąc już o ubezpieczeniu OC, które każda firma posiadać powinna. Dlatego ma dziś nadzieję, że po wielu latach starań przedstawicieli branży pogrzebowej i innych wspierających ich przedsiębiorców np. z Federacji Przedsiębiorców Polskich, prace nad zmianą Prawa Pogrzebowego i towarzyszących mu innych aktów prawnych zostaną wznowione. Przepisy w nowym kształcie ograniczyłyby bowiem funkcjonowanie świadczących wątpliwej jakości usługi funeralne firm i uszczelniłyby znacznie system fiskalny.