O deregulacji głośno zrobiło się głównie za sprawą zespołu Rafała Brzoski, jednak prace nad uproszczeniem niektórych procedur administracyjnych z myślą o przedsiębiorcach trwały już wcześniej. Ich pierwszym efektem było złożenie w Sejmie rządowego projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu deregulacji prawa gospodarczego i administracyjnego oraz doskonalenia zasad opracowywania prawa gospodarczego (druk nr 1108). W ubiegłym tygodniu projekt został przyjęty przez posłów i trafi teraz do Senatu.

Ministerstwo Rozwoju i Technologii, które odpowiada za przygotowanie procedowanego właśnie w parlamencie projektu, zapowiada tymczasem kolejny projekt deregulacyjny, o roboczym tytule "projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu uproszczenia procedur administracyjnych oraz wsparcia przedsiębiorczości". W poniedziałek został on wpisany do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów pod numerem UDER20. Za jego treść odpowiada wiceminister Michał Jaros.

Co wiemy o nowym projekcie deregulacyjnym

Z założeń wynika, że projektodawca chce wprowadzić następujące zmiany:

  1. rozszerzenie stosowania milczącego załatwienia spraw, co oznacza, że brak sprzeciwu lub działania organu w określonym terminie będzie równoznaczny z wyrażeniem zgody. Taka instytucja miałaby dotyczyć:
    • pozwoleń ministra rolnictwa i rozwoju wsi na testy środków ochrony roślin;
    • wpisu znaków identyfikacyjnych producentów butelek miarowych do rejestru Głównego Urzędu Miar;
    • uproszczonych procedur konserwatorskich w przypadku zabytków.
  2. uelastycznienie przepisów o działalności nierejestrowej – limit przychodu będzie ustalany kwartalnie, a nie miesięcznie, co szczególnie pomoże w działalności sezonowej i zmniejszy obowiązki administracyjne.
  3. zniesienie obowiązku zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności dla umów przenoszących autorskie prawa majątkowe i licencji wyłącznych; ma to ułatwić zawieranie umów w obrocie cyfrowym.
  4. zwolnienie rzecznika małych i średnich przedsiębiorców z kosztów sądowych w postępowaniach przed sądami administracyjnymi.

Rząd miałby przyjąć projekt w II kwartale br.