Jest pierwsze rozstrzygnięcie TSUE w sprawie sankcji kredytu darmowego. W czwartek , 13 grudnia, TSUE odpowiedział na trzy pytania prejudycjalne polskiego sądu. TSUE orzekł:
- w umowie o kredyt należy podać w sposób jasny i zwięzły RRSO obliczoną w chwili jej zawarcia. Obliczenie RRSO zakłada jednak, że umowa będzie obowiązywać przez umówiony okres. W związku z tym wskazanie w umowie kredytu RRSO, która okazuje się zawyżona ze względu na fakt, że niektóre warunki tej umowy zostały następnie uznane za nieuczciwe, nie stanowi samo w sobie naruszenia obowiązku informacyjnego,
- umowa powinna opisywać w sposób jasny i zrozumiały warunki zmiany opłat związanych z jej wykonaniem. Okoliczność, że w tym celu umowa opiera się na wskaźnikach, które dla konsumenta są trudne do zweryfikowania, może naruszać obowiązek informacyjny. Jest tak wówczas, gdy przeciętny konsument nie może sprawdzić ani zaistnienia okoliczności uzasadniających tę zmianę, ani ich wpływu na te opłaty, nie będąc w ten sposób w stanie zrozumieć zakresu swojego zobowiązania. Zadaniem sądu krajowego jest ustalenie, czy jest tak w toczącym się przed nim sporze.
- w przypadku naruszenia obowiązku informacyjnego, które wpływa na zdolność konsumenta do dokonania oceny zakresu jego zobowiązania, bank może zostać pozbawiony prawa do odsetek i kosztów. Z zastrzeżeniem weryfikacji przez sąd krajowy, Trybunał uznał tę sankcję za proporcjonalną, mimo że waga naruszenia oraz konsekwencje, jakie wynikają z tego naruszenia dla konsumenta, mogą różnić się w zależności od konkretnego przypadku.
Zdaniem prawników kredytobiorców wyrok TSUE otwiera drogę do dochodzenia roszczeń oraz odzyskania nienależnie pobranych opłat. Można spodziewać się wzrostu liczby pozwów, które mogą w dłuższej perspektywie znacząco wpłynąć na sposób funkcjonowania rynku kredytowego w Polsce. Ale Związek Banków Polskich oraz prawnicy bankowi studzą emocje. W ich opinii wyrok wbrew pozorom wcale nie jest taki korzystny dla kredytobiorców. Tak jak się spodziewali dużo będzie zależało od rozstrzygnięć polskiego sądu.
Czytaj też: Dziś pierwszy wyrok TSUE w sprawie sankcji kredytu darmowego, czego się spodziewać
Pytania prejudycjalne skierowane do TSUE
W czwartek, 13 lutego, TSUE zajął się następującymi pytaniami:
- Zawyżenie rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania: Czy w przypadku uznania części postanowień umowy kredytu konsumenckiego za nieuczciwe, a tym samym skutkującego zawyżeniem RRSO w stosunku do rzeczywistej wartości, kredytodawca narusza obowiązek informacyjny wynikający z tego przepisu?
- Informacje o podwyżkach opłat: Czy wskazanie w umowie jedynie ogólnych przesłanek umożliwiających zmianę opłat (np. zmiana cen usług wykorzystywanych przez bank) spełnia wymogi informacyjne tego przepisu, mimo że konsument nie ma możliwości weryfikacji ich wystąpienia i wpływu na podwyżkę opłat?
- Proporcjonalność sankcji za naruszenia: Czy przepisy krajowe, które przewidują tylko jedną, dotkliwą sankcję za każde naruszenie obowiązków informacyjnych (uznanie kredytu za darmowy i nieoprocentowany), są zgodne z Dyrektywą? Czy sankcja ta powinna być stosowana niezależnie od tego, jak poważne było naruszenie i czy miało wpływ na decyzję konsumenta?.
Pytania prejudycjalne dotyczyły sporu, w którym stroną była spółka Lexitor, polska firma zajmująca się windykacją wierzytelności, na którą konsument scedował swoje prawa wynikające z umowy kredytu.
Spółka twierdzi, że bank nie wykonał ciążącego na nim obowiązku informacyjnego wobec konsumenta przy zawieraniu umowy. Wytoczyła powództwo przed polskim sądem, domagając się od banku zapłaty kwoty pieniężnej odpowiadającej odsetkom i opłatom zapłaconym przez tego konsumenta.
Zobacz w LEX: Kozak Katarzyna, Pilawska Karolina, Tomanek Emilia, Sankcja kredytu darmowego. Praktyczny przewodnik >
To jest przełom
Dla prawników kredytobiorców treść wyroku nie jest zaskoczeniem, jest spójna z dotychczasowym orzecznictwem TSUE zarówno na tle dyrektywy o kredycie konsumenckim, jak i innych regulacji chroniących konsumenta.
- Umowa jest oceniana na chwilę jej zawarcia, a zatem także prawidłowość wyliczenia RRSO także podlega ocenie na tę chwilę. Okoliczność, że stało się ono zawyżone z uwagi na bezskuteczność części postanowień uznanych za abuzywne, nie oznacza, że w chwili zawierania umowy pożyczkodawca nie dopełnił obowiązku informacyjnego. W efekcie tego orzeczenia żądania oparte jedynie na wadliwym obliczeniu RRSO z uwagi na doliczenie do niego kosztów kredytowania prowizji, będą oddalane. Osobiście nie jestem tym zaskoczona - komentuje dr Anna Dombska, adwokat z Kancelarii Adwokackiej dr Anna Dombska.
Jej zdaniem rozstrzygnięcie dotyczące wadliwości regulacji zmieniającej koszty kredytu/pożyczki (chodzi m.in. o tabele opłat i prowizji) jest bardzo istotne dla spraw sądowych. Spora liczba sędziów zastanawiała się tak jak sąd pytający, czy faktycznie błędy w tym obszarze powinny spotykać się z sankcją i czy to naprawdę są błędy. - Zadziwiające jest to o tyle, że regulacje w umowach często były tak samo niejasne, jak regulacje dotyczące klauzul zmiennego oprocentowania tzw. starego portfela czy odesłania do tabel kursowych w kredytach powiązanych z walutą obcą. W tej chwili otrzymali jasną wskazówkę, jak należy dokonywać oceny warunków zmian kosztów. Otrzymali także jasną wskazówkę, że w przypadku postanowień wpływających na wysokość zobowiązania konsumenta, nie można ważyć ekonomicznej wartości tego naruszenia w celu oceny zasady proporcjonalności sankcji - podkreśla.
Dla Karoliny Pilawskiej, adwokatki, partnerki w Kancelarii Prawnej Pilawska Zorski Adwokaci jednym z najistotniejszych punktów wyroku jest z kolei odpowiedź TSUE na pytanie dotyczące proporcjonalności stosowania kredytu darmowego w Polsce.
- TSUE orzekł, że przepisy unijne nie ograniczają stosowania kredytu darmowego w pełnym zakresie. Oznacza to, że konsument, którego prawa zostały naruszone, może domagać się pełnego zwrotu kosztów kredytu. Decyzja TSUE ma istotne konsekwencje dla sektora kredytowego w Polsce. Banki oraz inne instytucje finansowe mogą zostać zobowiązane do zwrotu miliardów złotych kredytobiorcom, a także do wprowadzenia zmian w swoich procedurach informacyjnych i umownych. Wyrok ten stanowi jasny sygnał, że system ochrony konsumentów w Polsce zostaje wzmocniony, a zlekceważenie tych praw będzie miało poważne konsekwencje - uważa mec. Karolina Pilawska.
A Mikołaj Baczyński, radca prawny prowadzący własną kancelarię, dodaje, że wyrok TSUE ma kluczowe znaczenie dla tysięcy polskich konsumentów, którzy mogą teraz dochodzić swoich praw, w przypadku gdy umowy kredytowe zawierają błędy lub niepełne informacje dotyczące kosztów kredytu. Kancelarie prawne, które analizowały umowy kredytowe, już teraz zauważają liczne przypadki, w których kredytobiorcy mają prawo do skorzystania z tzw. sankcji kredytu darmowego. Wyrok TSUE jest także potwierdzeniem, że sądy polskie coraz częściej dostrzegają nieprawidłowości w umowach kredytowych i są gotowe wydawać wyroki na korzyść konsumentów.
Podobnego zdania są dwaj inni prawnicy. - TSUE orzekł, że zgodne z prawem unijnym są regulacje, które przewidują sankcję kredytu darmowego niezależnie od stopnia naruszenia obowiązku informacyjnego przez kredytodawcę, jak i jego wpływu na ewentualną decyzję konsumenta co do zawarcia umowy kredytu. Tym samym argumentacja banków w procesach, że SKD może być stosowane wyłącznie w sytuacji, w której naruszenie obowiązku informacyjnego w sposób istotny wpłynęło na decyzję konsumenta o zawarciu umowy nie może się dłużej bronić. Wszystko wskazuje na to, że wyrok odwróci szalę zwycięstw w sprawach SKD na korzyść kredytobiorców - nie ma wątpliwości Bartosz Czupajło, adwokat, partner zarządzający w Kancelarii Adwokackiej Czupajło Ciskowski & Partnerzy.
- Trybunał zaakcentował, że jeżeli przepisy krajowe przewidują sankcję w postaci darmowego kredytu z uwagi na naruszenie obowiązku informacyjnego oraz naruszenie nrom wynikających z ustawy o kredycie konsumenckim, to sankcja ta powinna być przez sąd krajowy stosowana. Podobne stanowisko TSUE przedstawił w wyroku C-677/23, gdzie bank nieprawidłowo przedstawił założenia do obliczenia RRSO. W takiej sytuacji w ocenie TSUE, sankcja pozbawiająca bank prawa do odsetek i prowizji jest sankcją proporcjonalną w rozumieniu dyrektywy o kredycie konsumenckim – podkreśla Karolina Wysmułek, radca prawny z Kancelarii Wysmułek, Sysło i Wspólnicy.
Zobacz w LEX: Wyrok TSUE w sprawie C-677/23 – praktyczna interpretacja przepisów o kredycie konsumenckim >
Wyrok bez większego znaczenia
Prawnicy bankowi inaczej jedna patrzą na dzisiejszy wyrok TSUE. Ich zdaniem wyrok wcale nie jest korzystny dla kredytobiorców.
- Orzeczenie będzie miał w mojej ocenie istotne znaczenie dla toczących się sporów sądowych o sankcję kredytu darmowego. Trybunał zwrócił w nim uwagę na klika kluczowych moim zdaniem kwestii, ale generalnie wyrok ten jest niekorzystny dla kancelarii repezentujących kredytobiorców - uważa Wojciech Wandzel, adwokat, lider Praktyki Banking & Finance w KKG Legal
I tłumaczy dlaczego tak myśli. - Przede wszystkim TSUE, wbrew oczekiwaniom niektórych pełnomocników kredytobiorców, nie zakwestionował możliwości oprocentowania kredytowanych kosztów kredytu. Trybunał wskazał także, odpowiadając na pytanie pierwsze, że nie stanowi naruszenia obowiązku informacyjnego wobec konsumenta wskazanie w umowie rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania, która wyliczona została w oparciu o postanowienia umowy, które następnie zostały uznane za niedozwolone. To oznacza, że najpopularniejszy zarzut podnoszony w sprawach o SKD okazał się nieskuteczny - wyjaśnia.
Jego zdaniem trybunał przypomniał również o zasadzie proporcjonalności sankcji wobec zarzucanego naruszenia. W szczególności wskazał, że sąd krajowy rozpoznający sprawie o SKD musi rozważyć, czy naruszenie obowiązku informacyjnego przez kredytodawcę mogło w danym przypadku podważyć możliwość oceny przez konsumenta zakresu jego zobowiązania, bowiem jedynie wówczas sankcja kredytu darmowego jest proporcjonalna. Powinno to położyć kres formułowaniu roszczeń z tytułu SKD w przypadku błahych uchybień obowiązkom informacyjnym. Z własnej praktyki znany mi jest przypadek, w którym powód domaga się zastosowania SKD bowiem w udzielonej mu informacji brakowało… adresu mailowego pośrednika finansowego.
sygnatura akt C-472/23
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.