Nauczyciel, podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, korzysta z ochrony przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych na zasadach określonych w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny (Dz. U. z 2024 r. poz. 17). Tak wynika z art. 63 Karty Nauczyciela. Oznacza to surowsze traktowanie przestępstw popełnionych na szkodę nauczycieli. Dodatkowo KN wymaga, by organ prowadzący szkołę i dyrektor szkoły mieli obowiązek występowania z urzędu w obronie nauczyciela, gdy ustalone dla nauczyciela uprawnienia zostaną naruszone - organy te powinny stać na straży przestrzegania uprawnień przysługujących nauczycielom.

Wspólne finansowanie szkoły lekarstwem na niż demograficzny?>>

 

Zniewaga, naruszenie nietykalności osobistej zawsze ścigane

Choć, co do zasady, zniewaga czy naruszenie nietykalności osobistej ścigane są z oskarżenia prywatnego, dla funkcjonariuszy publicznych kodeks karny przewiduje inne przepisy.

Naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego (art. 222 par. 1 Kodeksu karnego)

  •     Kara: grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 3 lat.
  •     Możliwość nadzwyczajnego złagodzenia kary lub jej odstąpienia, jeśli funkcjonariusz zachował się niewłaściwie (par. 2).

 

Czynna napaść na funkcjonariusza publicznego (art. 223 par. 1)

  •     Jeśli napaść jest dokonana wspólnie i w porozumieniu z inną osobą lub przy użyciu broni palnej, noża, niebezpiecznego przedmiotu lub środka obezwładniającego - kara: pozbawienie wolności od 1 roku do 10 lat.
  •     Jeśli skutkiem napaści jest ciężki uszczerbek na zdrowiu – kara od 2 do 15 lat (par. 2).

 

Publiczne nawoływanie do udostępnienia informacji dotyczących życia prywatnego funkcjonariusza (art. 223a)

  •     Jeśli może to spowodować zagrożenie bezpieczeństwa funkcjonariusza lub osoby dla niego najbliższej.
  •     Kara: pozbawienie wolności do 3 lat.
  •     Dotyczy także byłych funkcjonariuszy, jeśli czyn pozostaje w związku z ich wcześniejszą pracą (par. 2).

 

Udostępnianie informacji dotyczących życia prywatnego funkcjonariusza bez jego zgody (art. 223b)

  •     Kara: pozbawienie wolności od 3 miesięcy do 5 lat (par. 1).
  •     Jeśli dotyczy byłego funkcjonariusza, ale w związku z jego wcześniejszymi obowiązkami – ta sama kara (par. 2).
  •     Jeśli informacja jest publicznie rozpowszechniona – kara od 6 miesięcy do 8 lat (par. 3).

 

Wywieranie wpływu na czynności urzędowe funkcjonariusza publicznego (art. 224)
  •     Stosowanie przemocy lub groźby bezprawnej w celu wpłynięcia na czynności urzędowe organów administracyjnych lub samorządowych.
  •     Kara: pozbawienie wolności do 3 lat (par. 1).
  •     Wymuszanie podjęcia lub zaniechania czynności służbowej przez funkcjonariusza publicznego – ta sama kara (par. 2).
  •     Jeśli skutkiem takiego przestępstwa jest ciężki lub średni uszczerbek na zdrowiu – kara od 3 miesięcy do 5 lat (par. 3).

 

Nauczyciel ma prawo interweniować, gdy uczniom grozi niebezpieczeństwo

A zatem za zachowania przemocowe wobec pedagoga w czasie lub w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych grozi surowsza kara, niż za takie same zachowania wobec osoby, która nie korzysta z takiej ochrony, jak funkcjonariusz publiczny. Jednocześnie są sytuacje, gdy nauczyciel może, a wręcz musi interweniować, np. w czasie przerw międzylekcyjnych, gdy na korytarzu dochodzi do bójki lub uczeń samowolnie chce opuścić budynek szkoły.

 

Odpowiedzialność nauczyciela i szkoły za bezpieczeństwo uczniów jest bardzo szeroka, teoretycznie powinny więc towarzyszyć jej jakieś specjalne uprawnienia. Tak jednak nie jest – no poza możliwością zgłoszenia złego zachowania ucznia dyrektorowi i doprowadzenia do ukarania delikwenta karą statutową lub późniejszym rozliczeniem go przy wystawianiu ocen zachowania. Nie oznacza to, że pedagogowi nic nie wolno – widząc bójkę uczniów ma nie tylko prawo, a wręcz obowiązek ich rozdzielić (bo odpowiada za ich bezpieczeństwo). Podobnie będzie w sytuacji, gdy jakiś uczeń zagraża sam sobie, np. podejmuje próby okaleczenia. Zarówno w kodeksie cywilnym, jak i w kodeksie karnym zawarto dwie instytucje, które zwolnią nauczyciela od odpowiedzialności w takiej sytuacji. Mowa o obronie koniecznej i stanie wyższej konieczności.

 

Obrona konieczna, to nie obrona samego siebie

Według art. 25 k.k., nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem (kontratyp obrony koniecznej). Mylne jest powszechne przekonanie o tym, że przestępstwem nie jest jedynie obrona samego siebie. Nie jest nim także interwencja odpierająca atak na kogoś innego lub na mienie, które również jest dobrem chronionym prawem. Nauczyciel może powołać się na ten przepis, choćby w sytuacji, gdy przytrzyma agresywnego ucznia. Reakcja musi być współmierna i nastąpić w chwili zagrożenia, a nie po jego ustaniu. Odpowiednikiem tego przepisu, wyłączającym odpowiedzialność cywilną, jest art. 423 k.c. Według art. 26 k.k. nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego. Przestępstwem nie będzie też poświęcenie dobra wyższej wartości, o ile nie jest ona oczywiście wyższa (odpowiednikiem w kodeksie cywilnym jest art. 424 k.c.).  Innymi słowy za każdym razem nauczyciel musi rozwiązać swoisty dylemat wagonika – przykładowo: bardzo zdenerwowany uczeń grozi, że sobie coś zrobi, jak tylko zostanie sam. Zatrzymanie go w klasie wbrew jego woli do czasu przyjazdu karetki, będzie ratowaniem jego życia i zdrowia, kosztem jego wolności. Trzeba tu jednak podkreślić, że zagrożenie musi być bezpośrednie, a nie jedynie potencjalne – co może dodatkowo utrudniać ocenę sytuacji.

 

Nauczyciel odpowiada za winę w nadzorze

Nauczyciel, który nie dopilnuje uczniów, może odpowiadać za winę w nadzorze, na podstawie art. 427 k.c. Aby uwolnić się od odpowiedzialności, można składać m.in. takie wnioski dowodowe, jak:

  • dowód ze świadków,
  • dowód z monitoringu,
  • dowód z opinii biegłego,
  • dowód z notatki służbowej.

Nauczyciel może też odpowiadać karnie - np. z art. 160 kodeksu karnego za przestępstwo narażenia człowieka na niebezpieczeństwo. Przepis nie wymaga, by uczeń poniósł jakiś uszczerbek na zdrowiu.