Zauważył on, że niektóre osoby celowo odwlekają naukę, ponieważ lepiej funkcjonują pod presją czasu. – Część osób mobilizuje się skutecznie w obliczu nadchodzącego terminu. Jednak taka strategia nie jest uniwersalna i nie sprawdzi się u każdego. Z punktu widzenia neurobiologii – systematyczność znacznie korzystniej wpływa na rozwój i stabilizację sieci neuronalnych – zaznaczył.

 

To kwestia indywidualna

Dr Słomczyński podkreślił, że skuteczne uczenie się wymaga indywidualizacji – metody należy dobierać do osobistych cech, preferencji, potrzeb, możliwości oraz zdolności uczącego się.

– Przykładowo osoby, dla których egzamin stanowi znaczne źródło stresu i emocjonalnego napięcia, powinny uwzględnić w swojej strategii uczenia się działania obniżające poziom napięcia – jak techniki relaksacyjne czy ćwiczenia oddechowe– dodał.

 

Czas i koncentracja – jak planować naukę

Ekspert wskazał, że pomocne jest świadome zarządzanie czasem przeznaczonym na naukę. – Warto wyznaczyć sobie realistyczne odcinki czasu – na tyle krótkie, by utrzymać koncentrację, ale wystarczające, by osiągnąć konkretny cel. Dla jednej osoby może to być pół godziny, dla innej – dwie. Ważne, by w tym czasie wyeliminować rozpraszacze, takie jak telefon komórkowy – powiedział.

Zasugerował też, że sięgnięcie po telefon po zakończeniu nauki może pełnić funkcję zewnętrznej nagrody, wzmacniającej pozytywne nawyki. – Choć taka nagroda nie zawsze przekłada się bezpośrednio na lepsze wyniki w nauce, może wspierać proces warunkowania zachowań, zwiększając szansę na utrzymanie regularności poprzez pozytywne skojarzenia z zakończeniem wysiłku intelektualnego – wyjaśnił.

 

Mnemotechniki – jak skutecznie zapamiętywać

Wśród technik wspierających zapamiętywanie, ekspert wymienił tzw. metodę miejsc (inaczej pałac pamięci) – klasyczny przykład mnemotechniki, polegającej na łączeniu informacji z wyobrażeniem przestrzeni.

– Wyobrażenie sobie znanego miejsca, np. własnego pokoju, i przyporządkowanie poszczególnych elementów wyposażenia do określonych zagadnień może znacząco wspomagać pamięć. To tylko jedna z wielu dostępnych mnemotechnik, które warto dostosować do indywidualnych preferencji i stylu uczenia się – zaznaczył.

 

Stres – wróg czy sprzymierzeniec?

Według dr Ewy Butowskiej-Buczyńskiej z Wydziału Psychologii Uniwersytetu SWPS w Warszawie stres, o ile jest na optymalnym poziomie, może nam pomóc w nauce, bo będzie nas motywował do działania.

Zaznaczyła jednocześnie, by unikać nadmiernego denerwowania się tuż przed maturą. Nie warto więc w ostatniej chwili gorączkowo wertować notatek i niepotrzebnie pobudzać stresu, bo niekorzystnie wpłynie to na proces przypominania sobie podczas egzaminu.

 

Testowanie się i powtórki – co robić tuż przed maturą

Dr Butowska-Buczyńska wskazała, że w ostatnich dniach przed maturą można samemu się testować – gdy mamy już dużą wiedzę, a zależy nam na tym, aby ją powtórzyć, uporządkować czy uzupełnić ostatnie luki.

– Robimy to w odstępach i staramy się przy tym korzystać z różnych podręczników i typów zadań, np. arkuszy maturalnych z poprzednich lat – powiedziała.(ms/PAP)