Podczas dyskusji mowa była o kształceniu kadr dla gospodarki, m.in. o zawodach przyszłości, zawodach deficytowych, szkolnictwie zawodowym czy odwiecznym konflikcie: inżynier kontra humanista. W ocenie ministra nauki Marcina Kulaska przyszłość należy do tych, którzy potrafią łączyć możliwości technologii ze zrozumieniem człowieka, oraz do tych, którzy chcą się uczyć cały czas. Mówił to m.in. w kontekście elastyczności w podejściu do konieczności przebranżawiania się w trakcie kariery zawodowej.
Instytut Badań Edukacyjnych zyska nowy status>>
Potrzebna ewaluacja
Odnosząc się z kolei do potrzebnych zmian w edukacji i szkolnictwie wyższym, minister Kulasek ocenił, że potrzebna jest tu ewolucja, a nie rewolucja – choć ewolucja "lekko podrasowana", z uwagi na tempo zmieniającego się świata. W tym kontekście minister przypomniał, że resort pracuje nad nowelizacją ustawy o szkolnictwie wyższym. Jak mówił, jest ona potrzebna i w większych uczelniach, i np. tych zawodowych, które "muszą odpowiadać na potrzeby lokalnego rynku". Ponadto, jak ocenił, w obliczu wyzwań demograficznych uczelnie muszą reagować m.in. poprzez łączenie się czy federalizację – do czego zachęca resort nauki. To spowoduje – kontynuował – że uczelnie się utrzymają, a poza tym, że będą mogły tworzyć "świeże" programy nauczania, odpowiadając na bieżące potrzeby rynku.
Marcin Kulasek wspomniał moment, w którym obejmował funkcję ministra - kiedy w resorcie priorytetem stało się prowadzenie dialogu ze środowiskiem w myśl: "nic o nas bez nas". - Środowisko – uczelnie, rektorzy, profesorowie, doktorzy, również studenci – wiedzą najlepiej, co jest niezbędne i co jest potrzebne. Resort ma stworzyć im możliwości i określić kierunki – powiedział szef MNiSW. Jak przykład takiego dialogu podał gorącą w środowisku naukowym kwestię ewaluacji, m.in. powołanie ministerialnego zespołu w tej sprawie (który niedawno został powiększony – jak powiedział minister), wprowadzanie możliwych zmian drogą rozporządzeń i prace nad nowymi zasadami na przyszłość, aby "skończyć z tą patologią".
Potrzebne więcej pieniędzy
Minister odniósł się również do jednej z podejmowanych podczas debaty kwestii: czy w przyszłości potrzebni są nam bardziej inżynierowie, czy humaniści. "Inżynierowie oczywiście są niezbędni dla gospodarki, ale i humaniści są potrzebni" – odpowiedział. Marcin Kulasek przypomniał też podpisaną przed kilkoma dniami umowę między nim a ministrą funduszy i polityki regionalnej Katarzyną Pełczyńską-Nałęcz na rzecz realizacji programu "Science4Business - Nauka dla Biznesu", dzięki któremu blisko 300 mln zł trafi m.in. do uczelnianych centrów transferu technologii na projekty dotyczące zacieśniania współpracy między środowiskiem akademickim a biznesem. - To jest program, który może pobudzić tę ewolucję, bo to są pieniądze właśnie dla nauki – powiedział. Nawiązał też do wcześniejszych głosów o potrzebie większego finansowania nowej infrastruktury badawczej, laboratoriów. - My to wszystko już mamy. Teraz musimy zainwestować w człowieka – podkreślił, jako przykład podając "zdolnych studentów, którzy po studiach nie chcą zostawać na polskich uczelniach i tu prowadzić badań, tylko wyjeżdżają za granicę, gdzie mają ku temu lepsze możliwości". Minister przypomniał też, że obecnie Polska na badania i rozwój przeznacza 1,56 proc. PKB. Jak powiedział, "w rządzie jest zrozumienie" wobec konieczności podniesienia tych wydatków do "mitycznych" 3 proc. - Miejmy nadzieję, że w perspektywie kilku - a nie: kilkunastu lat, te pieniądze, które są niezbędne na badania i rozwój, się znajdą – powiedział.
- Myślę, że gdybyśmy jeszcze w tej kadencji doszli do średniego poziomu europejskiego, czyli 2,2 proc. na naukę, to już byśmy byli w dobrej sytuacji – powiedział. Jednocześnie zastrzegł, że on nie chce być "strażnikiem tej obietnicy, którą złożył pan premier", choć ma nadzieję, że zostanie ona spełniona. Trzydniowy 17. Europejski Kongres Gospodarczy (EKG) rozpoczął się w środę. Hasło tegorocznej edycji wydarzenia to "Razem dla bezpiecznej przyszłości/ United for a safe future". Motywem przewodnim są kwestie bezpieczeństwa i transformacji – w kontekście polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. (ms/PAP)