Prawo do skorzystania z ulgi w podatku dochodowym dla powracających z zagranicy przysługuje tym osobom na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 152 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Zgodnie z tym przepisem wolne od podatku dochodowego są przychody podatnika, który przeniósł miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, do wysokości nieprzekraczającej w roku podatkowym kwoty 85 528 zł, osiągnięte: ze stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej i spółdzielczego stosunku pracy, z umów zlecenia,  z pozarolniczej działalności gospodarczej, z zasiłku macierzyńskiego - w czterech kolejno po sobie następujących latach podatkowych, licząc od początku roku, w którym podatnik przeniósł to miejsce zamieszkania, albo od początku roku następnego (z zastrzeżeniami).

Zobacz poradnik w LEX: Grabka Tomasz, Polski Ład: Ulga na powrót - podatkowa zachęta dla podatników, którzy przeniosą swoją rezydencję podatkową do Polski>

Jak długi pobyt za granicą daje prawo do ulgi

Żeby skorzystać z ulgi trzeba spełniać pewne warunki. Okazuje się, że ustalenie tego prawa wcale nie jest takie proste. Problemy miała podatniczka powracająca z Norwegii. W okresie od 1 stycznia do 19 października 2021 r. mieszkała ona w Polsce i w tym kraju miała stałe miejsce zamieszkania. W tym okresie centrum jej interesów osobistych i gospodarczych znajdowało się w Polsce. Natomiast od 19 października 2021 r. do 10 grudnia 2024 r. mieszkała w Norwegii, gdzie miała miejsce zamieszkania dla celów podatkowych, zgodnie z wewnętrznym prawem tego kraju. W tym okresie miała w Norwegii również centrum interesów osobistych i gospodarczych.

Czytaj także pytanie w LEX: Jak prawidłowo skorzystać z ulgi na powrót?>

W interpretacji z 3 kwietnia br. dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej odmówił podatniczce prawa do ulgi na powrót (0115-KDIT2.4011.133.2025.2.ENB). Stwierdził, że jak wynika z art. 21 ust. 43 pkt 2 ustawy o PIT, jednym z warunków zastosowania zwolnienia przedmiotowego jest okoliczność, że podatnik nie miał miejsca zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie obejmującym:

  • trzy lata kalendarzowe poprzedzające bezpośrednio rok, w którym zmienił miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, oraz
  • okres od początku roku, w którym zmienił miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, do dnia poprzedzającego dzień, w którym zmienił miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Zdaniem dyrektora KIS, jeśli więc podatnik powrócił do Polski w 2024 r., istotne jest również, aby nie miał miejsca zamieszkania na terytorium Polski w okresie trzech lat kalendarzowych poprzedzających bezpośrednio rok powrotu, tj. w latach 2021, 2022, 2023.

Tymczasem z analizy sprawy wynika, że od 1 stycznia do 19 października 2021 r. podatniczka zamieszkiwała w Polsce, a następnie dopiero od 19 października 2021 r. do 10 grudnia 2024 r. zamieszkiwała w Norwegii. Oznacza to, że nie został spełniony warunek braku miejsca zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez okres obejmujący trzy lata kalendarzowe poprzedzające bezpośrednio rok 2024, w którym zmieniła ona miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

W konsekwencji, niezależnie od spełnienia pozostałych przesłanek, podatniczce nie przysługuje prawo do skorzystania z tzw. „ulgi na powrót”, o której mowa w art. 21 ust. 1 pkt 152 ww. ustawy o PIT.

Warunki ulgi są pułapką

- Ulga na powrót to bez wątpienia jedna z najbardziej korzystnych preferencji podatkowych dostępnych dla osób wracających do Polski po dłuższym pobycie za granicą. Jej celem jest zachęcenie do reintegracji z polskim systemem podatkowym poprzez czasowe zwolnienie z PIT. Jak to jednak często bywa w polskim prawie podatkowym, za tą zachętą kryją się liczne, rygorystyczne warunki, które należy spełnić w sposób bezwzględny – podkreśla Kinga Sadowska, konsultantka podatkowa w LTCA.

Wskazuje ona na fakt, że na pierwszy rzut oka przepisy wydają się jasne, jednak ich praktyczne zastosowanie może okazać się zaskakujące.

- Kluczowym – i jednocześnie najbardziej „pułapkowym” – warunkiem jest brak miejsca zamieszkania w Polsce przez trzy pełne lata kalendarzowe poprzedzające rok powrotu. Oznacza to, że podatnik nie może mieć miejsca zamieszkania w Polsce w żadnym z trzech pełnych lat przed rokiem powrotu – ani przez jeden dzień. Tu nie ma miejsca na interpretację w duchu „blisko było” – obowiązuje literalna wykładnia. I właśnie ten detal potrafi przekreślić całą możliwość skorzystania z ulgi – stwierdza Kinga Sadowska.

Podkreśla ona, że w analizowanym przypadku podatniczka spełnia niemal wszystkie przesłanki: wyjechała z Polski z zamiarem stałego pobytu za granicą, podjęła tam pracę, mieszkała i funkcjonowała poza krajem przez kilka lat.

Czytaj również pytanie w LEX: Czy obcokrajowiec może skorzystać z ulgi na powrót?>

- Problemem okazał się jednak rok 2021 – a konkretnie fakt, że przebywała w Polsce do 19 października. To wystarczyło, by organy podatkowe uznały, że w tym roku posiadała miejsce zamieszkania w Polsce. W konsekwencji nie można mówić o trzech pełnych latach kalendarzowych bez rezydencji podatkowej w Polsce (2021, 2022, 2023) – a to automatycznie wyklucza możliwość zastosowania ulgi.
To naprawdę pechowa sytuacja – bo przecież z perspektywy logiki czy nawet celu ustawy, podatniczka ewidentnie wracała po dłuższym pobycie za granicą – ocenia Kinga Sadowska.

Zobacz także szkolenie w LEX: Brzostowska Monika, Polski Ład - zmiany w rozliczeniach prywatnych PIT (najem, leasing, nieruchomości po zmianach, ulga na powrót) - szkolenie online>

Nie był to powrót czasowy ani rotacyjna praca.

- Niestety, przepisy nie przewidują tu żadnego pola manewru, a organy podatkowe trzymają się twardo dat i definicji. Podsumowując – ulga na powrót to atrakcyjne, ale bardzo „zero-jedynkowe” rozwiązanie. Nie ma tu miejsca na interpretacyjne półcienie. Albo spełnione zostaną wszystkie przesłanki, albo nie – zauważa Kinga Sadowska.

Ze stanowiskiem organów skarbowych zgadza się także kolejny ekspert, podkreślając, że podatniczce zaszkodziła nieznajomość prawa.

- Organ podatkowy ma rację – wnioskodawczyni nie spełniła ustawowych przesłanek do skorzystania z tzw. ulgi na powrót – szczególnie jeśli dokonujemy wykładni językowej. Tym bardziej z uwagi, że wszystkie wyjątki i zwolnienia należy interpretować ściśle. Gdyby wnioskodawczyni wróciła 22 dni później, tj. 1 stycznia 2025 r. byłaby uprawniona do skorzystania z ulgi. W tym przypadku brak świadomości, że te 22 dni miałyby wpływ na prawo do ulgi pozbawiło jej tej ulgi – ocenia Stefan Kowalski radca prawny z Kancelarii Radcy Prawnego Stefan Kowalski.

Zobacz także procedurę w LEX: Krywan Tomasz, Polski Ład – Ulga na powrót>