Problem wraca od lat, próbowało go też uregulować poprzednie kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości. Nabrzmiał w czasie pandemii, mówiło się wtedy coraz głośniej o konieczności penalizacji takiego zachowania, podobnie jak w przypadku niealimentacji. Powstały nawet propozycje konkretnych rozwiązań w MS (resort się z nich wycofał) i w Senacie. Te senackie budziły najwięcej kontrowersji, proponowano bowiem, by w Kodeksie karnym dodać przepis, zgodnie z którym za utrudnianie lub uniemożliwianie wykonania kontaktów lub sprawowania opieki nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, wynikających z orzeczenia albo ugody zawartej przed sądem lub przed mediatorem, groziła kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. A jeżeli w następstwie takiego czynu pokrzywdzony doznałby uszczerbku na zdrowiu psychicznym, sprawca podlegałby karze pozbawienia wolności od roku do lat 3, a w przypadku jego próby samobójczej - od 2 do 12 lat. Zagrożenie przynajmniej dwoma latami więzienia postulowali zresztą już wcześniej m.in. kuratorzy sądowi.

Czytaj komentarz praktyczny w LEX: Pośpiech Aneta, Kontakty z osobą małoletnią i egzekucja kontaktów w praktyce sędziego>

Oliwy do ognia dolał następnie Trybunał Konstytucyjny, który w czerwcu 2022 r., pod przewodnictwem sędzi Krystyny Pawłowicz orzekł, że nałożenie na rodzica utrudniającego drugiemu kontakty z dzieckiem obowiązku zapłaty określonej kwoty jest niezgodne z Konstytucją, ale tylko wówczas, kiedy to utrudnianie lub uniemożliwianie kontaktu wynika z zachowania samego dziecka. Wskazał na jeszcze jeden warunek - taka wola dziecka nie może być wywołana zachowaniem osoby sprawującej nad nim pieczę.

Czytaj: Trybunał otwiera bramy piekieł, czy chroni dobro dziecka - prawnicy podzieleni>>

Żarty się skończyły? MS wraca do sprawy

TK odnosił się tym samym do jedynego narzędzia, które obecnie jest wykorzystywane w sytuacji, gdy jeden z rodziców ogranicza drugiemu możliwość kontaktu z dzieckiem, co ważne - ustalonego w orzeczeniu sądu. Chodzi o art. 598[15], art. 598[16] i art. 598[22] Kodeksu postępowania cywilnego, zgodnie z którymi jeśli osoba, pod której pieczą dziecko pozostaje, nie wykonuje albo niewłaściwie wykonuje obowiązki wynikające z orzeczenia albo z ugody zawartej przed sądem lub przed mediatorem w przedmiocie kontaktów, sąd opiekuńczy, uwzględniając jej sytuację majątkową, może zagrozić jej nakazaniem zapłaty na rzecz osoby uprawnionej do kontaktu z dzieckiem. Jest to określona kwota za każdy kontakt.

Czytaj także artykuł w LEX: Burtowy Michał, Zajączkowska-Burtowy Joanna, O kryminalizacji tzw. alienacji rodzicielskiej>

Problem tkwi jednak w tym, że rodzice, nawet jeśli muszą zapłacić, to i tak utrudniają kontakty. Sędziowie, ale też pełnomocnicy, podkreślają, że powyższe przepisy są w praktyce nieskuteczne.

Sędzia Dorota Łopalewska, dyrektor Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich, potwierdza, że ministerstwo, ale też Komisja Kodyfikacyjna Prawa Rodzinnego, stoją na stanowisku, że uporczywe utrudnianie kontaktów z dzieckiem musi podlegać penalizacji. - Mówimy o niewykonywaniu orzeczenia sądu w tym zakresie. To powinno być traktowane co najmniej jako wykroczenie. Oczywiście jest to dyskusyjne, ale z punktu widzenia sędziego rodzinnego mogę powiedzieć, że jest to jedyne narzędzie prawne, które może być skuteczne, a to dlatego, że w tej chwili właściwie nie ma odpowiedzialności prawnej za niewykonywanie orzeczenia sądowego w sytuacji, gdy obu rodzicom przysługuje władza rodzicielska - wskazuje.

Zobacz także procedurę w LEX: Piaskowska Olga Maria, Przyznanie osobie uprawnionej do kontaktu z dzieckiem zwrotu wydatków związanych z przygotowaniem kontaktu z dzieckiem>

Dodaje, że nadal dochodzi do sytuacji, w których rodzic na różne sposoby unika kontaktów dziecka z drugim rodzicem. - W takiej sytuacji najbardziej pokrzywdzone jest dziecko. Tylko straszak w postaci sankcji karnej może być skuteczny. Czy to będzie grzywna, czy areszt, to pozostawimy do dalszej dyskusji - mówi.

MS rozważa też zmianę polegającą na tym, że kara finansowa za niewykonywanie orzeczenia sądowego w zakresie kontaktów płacona byłaby na rzecz Skarbu Państwa, a nie drugiego rodzica. To miałoby rozwiązać problem związany z przepychankami finansowymi między byłymi partnerami.

Czytaj artykuł w LEX: Piecza naprzemienna rodziców nad dzieckiem - wybrane zagadnienia>

 

Kuratorzy widzą problem od lat

Już w 2018 r. ówczesne kierownictwo Krajowej Rady Kuratorów Sądowych postulowało dość zdecydowane rozwiązanie problemu. Wskazywało, że swoista recydywa w utrudnianiu kontaktów z dziećmi, a także za uchylanie się lub utrudnianie przekazania dziecka pod pieczę osoby uprawnionej, powinno być karane karą nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.

Obecny jej przewodniczący Dariusz Palmirski podkreśla, że nie chodzi o to, żeby wprowadzać kolejne kary, ale o to, by realizowano orzeczenia. - Skoro nie ma możliwości innego wpływu na osoby zobowiązane do wykonania orzeczenia w zakresie kontaktów, to myślę, że penalizacja uporczywego utrudniania kontaktów z dzieckiem jest jedynym sposobem na rozwiązanie tego problemu. Cały czas mówimy o konflikcie okołorozstaniowym, okołorozwodowym, a cierpią na tym dzieci - zaznacza.

Zobacz także wzór w LEX: Wniosek o ustalenie kontaktów z dzieckiem>

Czytaj: Kuratorzy: za utrudnianie kontaktu z dzieckiem nawet więzienie>>

Zobacz w LEX: Korelacja prawa i obowiązku do kontaktów z dzieckiem. Glosa do uchwały Sądu Najwyższego – Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 13 kwietnia 2022 r., III CZP 76/22 > >

I psycholog nie pomoże

W podobnym tonie wypowiada się Małgorzata Wojciechowska, przewodnicząca sekcji psychologii sądowej Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, biegła psycholog.

Jak zaznacza, tłem tego typu spraw jest długotrwały konflikt między rodzicami, których postawy się w jego trakcie mocno polaryzują.

Opiniując, często widzimy, jak w trakcie sprawy te postawy stron się usztywniają i są coraz bardziej skrajne. Wtedy trudno jest dotrzeć do nich z jakąkolwiek argumentacją. Nawet jeśli wcześniej potrafiły spojrzeć na pewne kwestie z różnych punktów widzenia, to z czasem tę zdolność gdzieś tracą, nie potrafią obiektywnie spojrzeć na sytuację. Mają kontakt z psychologami i z tego tytułu są sporządzane opinie psychologiczne, niejednokrotnie sąd zachęca do szkoleń dotyczących poprawy kompetencji rodzicielskich i rodzice biorą w tym udział, ale powtarzam, jeżeli ktoś nie chce zmienić swojej postawy, nie umie zobaczyć, jak funkcjonuje z zewnątrz, to żadne takie oddziaływanie nie będzie skuteczne. Bez względu na jakość zaleceń, czy to ze strony biegłych, czy innych specjalistów, jeśli ktoś nie będzie chciał ich wdrożyć, to nie wdroży - mówi.

Zaznacza, że oczywiście są sytuacje, kiedy dziecko jest oddzielone od rodzica np. z powodu przemocy. - Ale jeśli obydwoje rodzice są nawet przeciętnie dobrze funkcjonujący, to dziecku kontakt z nimi jest potrzebny. Niestety myślę, że bywają sytuacje, gdzie bez tej penalizacji się nie obejdzie, zwłaszcza przy długotrwałych konfliktach - podsumowuje Wojciechowska. 

Zobacz procedurę w LEX: Piaskowska Olga Maria, Postępowanie dotyczące rozstrzygnięcia o istotnych sprawach dziecka>

Pełnomocnicy również za penalizacją

Adwokat Joanna Parafianowicz, prowadząca własną kancelarię podkreśla, że kontakty rodzica z dzieckiem są nie tylko prawem, ale i obowiązkiem rodzica.- W konsekwencji bezzasadne odmawianie ich powinno być traktowane z najwyższą surowością zarówno przez społeczeństwo jak i ustawodawcę. Wprowadzenie możliwości ukarania rodzica za alienację brzmi kusząco. Niestety może się okazać, że jest to rozwiązanie tak samo martwe jak zagrożenie ukaraniem karą pieniężną. Problem nie polega bowiem na tym, że brakuje rozwiązań prawnych a na tym, że jest on bezrefleksyjnie i powszechnie praktykowany (zwykle przez matki). Powodów do odmawiania kontaktu może być milion od kataru u dziecka, przez niesatysfakcjonujące warunki mieszkaniowe u drugiego rodzica po założenie przezeń drugiej rodziny i potencjalny negatywny jej wpływ na dziecko. Tymczasem prawda jest taka, że jedynie w skrajnych przypadkach kontakt z rodzicem jest dla dziecka szkodliwy i nie mamy prawa odmawiać dziecku (bo właśnie ono jest największym poszkodowanym takiego stanu rzeczy) spotkań z rodzicem - mówi. 

Warto też przypomnieć, że temat pojawił się w zgłoszeniach do ubiegłorocznej akcji "Poprawmy prawo" organizowanej przez Prawo.pl i LEX. Czytelnicy proponowali dodanie art. 244d K.k. Miałby on brzmieć: par. 1. Kto nie stosuje się do orzeczonego przez sąd obowiązku wydania dziecka w celu odbycia z nim kontaktu albo zwrotu dziecka po odbytym kontakcie, w związku z orzeczonym przez sąd sposobem utrzymania kontaktów z dzieckiem, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

I par. 2., zgodnie z którym w razie skazania za takie przestępstwo sąd orzekałby od sprawcy nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, w wysokości co najmniej 500 złotych za każde naruszenie obowiązku. Zgodnie z tą propozycją ściganie przestępstwa następowałoby na wniosek pokrzywdzonego.

Zobacz także linię orzeczniczą w LEX: Walczyński Ignacy, Wykonanie postanowienia regulującego kontakty rodziców z dzieckiem>

Czytaj: Wraca postulat penalizacji utrudniania kontaktów z dzieckiem>>

 

Aleksandra Ejsmont, radczyni prawna (Kancelaria Radcy Prawnego Aleksandra Ejsmont) uważa, że kwestia penalizacji uporczywego utrudniania kontaktów z dzieckiem jest bardzo dobrym kierunkiem . - Mam nadzieję, że powrócimy do prac nad takim projektem, który już przecież był i utknął w jednej z senackich zamrażarek. Bo oczywiście kwestia jest trudna, są wyjątki, ale myślę, że są i takie sprawy, w których te przepisy miałyby zastosowanie i byłyby dobrym rozwiązaniem. Mówię o przypadkach stosowania - de facto - przez rodzica izolującego przemocy emocjonalnej wobec dziecka. A to - powiedzmy wprost - ma dla dziecka daleko idące skutki, które odbijają się na nim w dorosłym życiu. Zapominamy o tym, niewiele się o tym mówi. A rodzice ograniczający kontakty, mają różnego rodzaju uzasadnienia, a najczęściej zasłaniają się dobrem dzieci  - zaznacza.

Czytaj także artykuł w LEX: Kamińska Katarzyna, Sprawowanie władzy rodzicielskiej w formie pieczy naprzemiennej w sytuacji rozwodu lub rozstania rodziców>