Kolejne zdrowotne propozycje deregulacyjne zgłoszono w ramach inicjatywy „SprawdzaMY”, której przewodniczy Rafał Brzoska. Jak wskazano, obecnie dyspozytor medyczny opiera się tylko na informacjach przekazywanych telefonicznie przez osobę wzywającą pomoc. Ogranicza to możliwość wizualnej oceny sytuacji, co może prowadzić do błędnych decyzji dotyczących wysłania Zespołu Ratownictwa Medycznego (ZRM). Z danych wynika, że w 2022 r. było ponad 2 100 000 nieuzasadnionych wyjazdów karetek. - System 999 jest często przeciążony, co wydłuża czas oczekiwania na pomoc. Niejednokrotnie ZRM wyjeżdża do wezwań nieuzasadnionych, co generuje wysokie koszty i obciąża system - podkreślono w uzasadnieniu. Z drugiej strony, może też zajść odwrotna sytuacja - i decyzja o tym, by nie wysłać karetki do osoby faktycznie potrzebującej pomocy. Pomysłodawcy podkreślają też, że wideorozmowa mogłaby pomóc w ocenie potencjalnego zagrożenia dla ratowników na miejscu zdarzenia.
Uzasadniono to także tym, że technologia wideorozmów umożliwia dyspozytorowi medycznemu wizualną ocenę sytuacji, co znacząco zwiększa dokładność oceny stanu pacjenta. Mogą więc one pomóc w szybszym i bardziej precyzyjnym triage'u, czyli wstępnej ocenie stanu pacjenta i ustaleniu priorytetu udzielenia pomocy i, co za tym idzie, odróżnieniu wezwań uzasadnionych od nieuzasadnionych, co pozwala na optymalizację dysponowania ZRM. - Wideorozmowy mogą ułatwić komunikację z pacjentem, zwłaszcza w sytuacjach stresowych lub gdy pacjent ma trudności z mówieniem - wskazano.
Czytaj również: Deregulacja nie tylko w biznesie, w zdrowiu też sporo do zrobienia
Pilotaż - potrzebny czy nie?
Mogłoby to także pozwolić trafniej oceniać niezbędne siły i środki przed przyjazdem ZRM i wziąć pod uwagę takie czynniki, jak: pacjent bariatryczny, agresywny, liczba poszkodowanych, konieczność zadysponowania innych służb. Autorzy propozycji przytaczają też przykład Norwegii i Wielkiej Brytanii, w których ten sposób komunikacji (prowadzony w ramach pilotaży) dobrze się sprawdza. Proponują, aby przed wdrożeniem systemu wideorozmów przeprowadzić pilotaż w wybranych dyspozytorniach medycznych, aby ocenić jego efektywność i zidentyfikować ewentualne problemy. Należy również opracować szczegółowe procedury postępowania w przypadku wideorozmów, aby zapewnić sprawną i bezpieczną obsługę pacjentów oraz odpowiednie zabezpieczenia, aby chronić dane pacjentów i zapewnić prywatność.
- Pilotaż można przeprowadzić w wybranej dyspozytorni, np. w Krakowie. Do budowy takiego rozwiązania warto zaprosić dyspozytorów medycznych, aby ułatwić jego wdrożenie, wspólnie poprawić warunki pracy oraz umożliwić trafniejszą ocenę sytuacji. Wideokonferencja to ewolucja obecnego systemu oraz konieczność modyfikacji obecnego działania względem czasu i rozwoju społecznego. Program pilotażowy pozwoli stworzyć fundament dla całego projektu oraz nie będzie generował potężnych kosztów - podkreślono.
- Wprowadzenie możliwości prowadzenia połączeń wideo pomiędzy osobą dzwoniącą a dyspozytorem numeru alarmowego 999 to innowacyjne rozwiązanie, które ma na celu zwiększenie skuteczności systemu ratownictwa medycznego w Polsce, a także lepsze wykorzystanie dostępnych zasobów i szybsze udzielenie pomocy osobom w stanie zagrożenia życia lub zdrowia. W sytuacji zgłoszenia alarmowego, dyspozytor – za zgodą dzwoniącego – będzie mógł uruchomić transmisję wideo z miejsca zdarzenia. Połączenie ma być realizowane z wykorzystaniem technologii webowej (np. poprzez link SMS), bez konieczności instalowania dodatkowych aplikacji. Dyspozytor będzie mógł ocenić nie tylko objawy pacjenta, ale także kontekst sytuacyjny – np. mechanizm urazu, warunki otoczenia czy reakcje świadków. To może zmniejszyć liczbę nieuzasadnionych wezwań i zoptymalizować wykorzystanie zespołów ratownictwa medycznego. Dyspozytor będzie mógł precyzyjnie instruować osobę udzielającą pomocy – np. jak wykonać ucisk klatki piersiowej, ułożyć pacjenta czy ocenić jego świadomość - mówi Rafał Brzoska, pełnomocnik przedsiębiorców ds. deregulacji.
Do propozycji sceptycznie podchodzi jednak Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych. - Dotychczasowe funkcjonowanie systemu zgłoszeń o zdarzeniach medycznych w ramach ratownictwa medycznego, dotyczące zarówno numeru 999, jak i 112, jest bardzo dobrze oceniane przez organy kontrole, a system ratownictwa medycznego jest na bieżąco udoskonalany dla zwiększenia efektywności działania, dlatego negatywnie oceniamy propozycję. Ze strony środowiska medycznego ratowników nie pojawiały się takie wnioski; można dopuścić przeprowadzenie pilotażu w wybranych dyspozytorniach, ale zasadność takiego wdrożenia powinien ocenić wojewoda mający dyspozytornie na swoim terenie. Nieznane są tez skutki finansowe, ani zapotrzebowanie na taką formę pomocy - ocenia Norbert Kusiak.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.