Konieczność wydania nowego rozporządzenia wynika z realizacji przepisów ustawy z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. 

W projekcie rozporządzenia resort zdrowia wyjaśnia sposób naliczania pensji rezydentów. Zgodnie z ustawą w 2025 r. najniższe wynagrodzenie zasadnicze, będące podstawą do ustalenia koniecznej podwyżki, jest iloczynem współczynnika pracy właściwego dla lekarza albo lekarza dentysty bez specjalizacji (1,19) oraz kwoty przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej za 2024 r. (8181,72 zł). W związku z tym, w bieżącym roku, po jej zaokrągleniu w górę, stanowi kwotę 9737 zł.

Większe pieniądze dla dziedzin priorytetowych

Wynagrodzenia rezydentów będą kształtowane w zależności od roku odbywania specjalizacji oraz od wybranej dziedziny medycyny. Od 1 lipca 2025 r. do uzyskania podwyższenia wynagrodzenia zasadniczego zakwalifikują się wszyscy lekarze i lekarze dentyści odbywający specjalizację w trybie rezydentury.

W związku z powyższym, ustalenie nowych wysokości wynagrodzeń zasadniczych rezydentów nastąpi w oparciu o zwiększenie najniższego wynagrodzenia lekarza odbywającego specjalizację w trybie rezydentury w zwykłej dziedzinie medycyny w pierwszych dwóch latach szkolenia w oparciu o przepisy ustawy.

Innym kryterium będzie obecność danej specjalizacji na liście dziedzin uznanych za priorytetowe.

  • lekarze i lekarze dentyści odbywający specjalizację w pierwszych dwóch latach rezydentury w dziedzinie medycyny niezaliczanej do dziedzin priorytetowych – mnożnik 1,0 (9737 zł);
  • lekarze i lekarze dentyści odbywający specjalizację po drugim roku rezydentury w dziedzinie medycyny niezaliczanej do dziedzin priorytetowych – mnożnik 1,03 (10 030 zł);
  • lekarze i lekarze dentyści odbywający specjalizację w pierwszych dwóch latach rezydentury w priorytetowej dziedzinie medycyny – mnożnik 1,1 (10 711 zł);
  • lekarze i lekarze dentyści odbywający specjalizację po drugim roku rezydentury w priorytetowej dziedzinie medycyny – mnożnik 1,2 (11 685 zł).

 

Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia z dnia 27 grudnia 2022 r. w sprawie określenia priorytetowych dziedzin medycyny, do tego grona zalicza się: 

  • anestezjologia i intensywna terapia;
  • chirurgia dziecięca;
  • chirurgia ogólna;
  • chirurgia onkologiczna;
  • choroby wewnętrzne;
  • choroby zakaźne;
  • geriatria;
  • hematologia;
  • kardiologia dziecięca;
  • medycyna paliatywna;
  • medycyna ratunkowa;
  • medycyna rodzinna;
  • neonatologia;
  • neurologia;
  • neurologia dziecięca;
  • onkologia i hematologia dziecięca;
  • onkologia kliniczna;
  • patomorfologia;
  • pediatria;
  • psychiatria;
  • psychiatria dzieci i młodzieży;
  • radioterapia onkologiczna;
  • stomatologia dziecięca.

 

Czytaj również: Lekarze rezydenci zaliczają staże, których nigdy nie odbyli

Problemy wokół lipcowych podwyżek 

Wejście w życie rozporządzenia jest planowane na 1 lipca 2025 r. W sprawie podwyżek w ochronie zdrowia, które generalnie mają wejść w życie w tym samym terminie, Ogólnopolski Związek Pracodawców Szpitali Powiatowych oraz Związek Powiatów Polskich wystosowali do premiera Donalda Tuska list otwarty. Zwrócili się w nim z apelem o pilne podjęcie działań zmierzających do zapewnienia środków finansowych z budżetu państwa na pokrycie kosztów lipcowych podwyżek wynagrodzeń dla personelu medycznego i niemedycznego. Jak przypomnieli, zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia, od dnia 1 lipca 2025 roku jednostki lecznicze będą zobowiązane do kolejnego zwiększenia wynagrodzeń zatrudnionych pracowników.

- Według ostrożnych szacunków skala tych regulacji może oznaczać konieczność wygospodarowania dodatkowych 18–19 miliardów złotych rocznie w skali całego sektora publicznego. Dla szpitali powiatowych, które już dziś funkcjonują na granicy rentowności, brak pełnego finansowania tej zmiany oznacza realne zagrożenie dla ich płynności finansowej i możliwości dalszego świadczenia usług zdrowotnych - zaznaczają. 

Przedstawiciele organizacji podkreślają przy tym, że dyrektorzy szpitali nie są stroną w procesie ustalania poziomu minimalnych wynagrodzeń, bo decyzje te zapadają na szczeblu centralnym i mają charakter powszechnie obowiązujący. - Dlatego też to państwo musi w pełni wziąć odpowiedzialność za skutki finansowe wprowadzanych regulacji i zaplanować ich finansowanie w budżecie. W przeciwnym razie nałożenie kolejnych obowiązków płacowych bez zapewnienia odpowiednich środków doprowadzi do zapaści całego systemu szpitalnictwa, zwłaszcza w mniejszych ośrodkach - zaznaczają. Apelują też o rozpoczęcie pilnych rozmów z przedstawicielami środowiska pracodawców ochrony zdrowia i samorządów, a także o uwzględnienie koniecznych środków w nowelizacji budżetu państwa lub dedykowanych rozwiązaniach finansowych w ramach NFZ.