Niezbędne kwalifikacje i obowiązki "osoby wykwalifikowanej" w aptece określa m.in. art. 48 prawa farmaceutycznego. Kandydat na stanowisko musi m.in. posiadać tytuł zawodowy magistra, magistra inżyniera, lekarza (lub inny równorzędny) albo posiada dyplom uzyskany w obszarze obejmującym co najmniej jedną dyscyplinę naukową z dziedziny nauk: biologicznych, chemicznych, farmaceutycznych, medycznych lub weterynaryjnych. Musi też wykazać, że posiada co najmniej dwuletni staż pracy u wytwórcy lub importera produktu leczniczego posiadającego zezwolenie, posługiwać się językiem polskim i legitymować się wiedzą ze wskazanych w ustawie nauk ścisłych.
Polskie wymogi zbyt restrykcyjne
Zmiany w przepisach zaproponowano w ramach inicjatywy „SprawdzaMY”, której przewodniczy Rafał Brzoska. To otwarty projekt, w którym każdy może zgłosić swoje pomysły i wskazać największe absurdy prawne, które wymagają pilnej zmiany. Autorzy wskazali, że obecne regulacje ograniczają możliwość pełnienia funkcji "osoby wykwalifikowanej" (odpowiedzialnej za potwierdzenie prawidłowości wytworzenia każdej serii produktu leczniczego) do absolwentów kierunków farmaceutycznych, medycznych i weterynaryjnych. To zawężenie wynika z podziału dziedzin i dyscyplin naukowych, który nie uwzględnia zmian wprowadzonych przez kolejne rozporządzenia ministra nauki i szkolnictwa wyższego, i który jest, zdaniem autorów, przestarzały. Wskazują przy tym, że wymogi dotyczące wykształcenia powinny być zgodne z art. 49 ust. 2 dyrektywy 2001/83/WE, który nie wprowadza aż tak restrykcyjnych ograniczeń (farmacja, medycyna, weterynaria, chemia, chemia i technologia farmaceutyczna, biologia). Z kolei polskie przepisy wymagają częstych nowelizacji przy każdej zmianie systematyki dziedzin i dyscyplin naukowych, co generuje dodatkowe obciążenia legislacyjne.
Dlatego proponują usunięcie odniesień do systematyki dziedzin i dyscyplin naukowych oraz wskazanie szczegółowego określenia wymogów w rozporządzeniu, co pozwoli uniknąć konieczności częstych zmian legislacyjnych i zwiększy zgodność regulacji z prawem unijnym. Byłaby to prosta zmiana, która, jak zaznaczono, przyczyniłaby się do zwiększenia dostępu do zawodu i uspójniałaby wymogi krajowe i unijne.
Czytaj również: Deregulacja nie tylko w biznesie, w zdrowiu też sporo do zrobienia
Nie ma potrzeby zmian?
Do tej pory propozycję na stronie inicjatywy poparło w głosowaniu kilkaset osób. Norbert Kusiak z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych wskazuje jednak, że jego zdaniem nie ma potrzeby doprecyzowywać obecnych przepisów. Prawo farmaceutyczne wskazuje bowiem, iż "osobą wykwalifikowaną" może być to także osoba, która posiada dyplom uzyskany w obszarze obejmującym co najmniej jedną dyscyplinę naukową z dziedziny nauk biologicznych, chemicznych, farmaceutycznych, medycznych lub weterynaryjnych. - Wymagania te są zbieżne i wyczerpują intencję proponowanej zmiany. Wystarczająco także precyzują, że dyplom powinien być uzyskany w obszarze obejmującym co najmniej jedną dyscyplinę naukową z dziedziny nauk biologicznych, chemicznych, farmaceutycznych, medycznych lub weterynaryjnych; w szczególności są to farmacja, medycyna, weterynaria, chemia, chemia i technologia farmaceutyczna, biologia - zaznacza w ocenie propozycji.
Cena promocyjna: 49.8 zł
|Cena regularna: 249 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 249 zł
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.