Sędzia Sądu Rejonowego w Kozienicach od września 2022 r. do kwietnia 2023 roku zalegał z pisaniem uzasadnień w 29. sprawach karnych. W pięciu sprawach nie podjęcie czynności spowodowało upływ terminu karalności, czyli przedawnienie. W sześciu natomiast opóźnienia wynosiły rok.
Czytaj komentarz praktyczny w LEX: Siwek Marek, Uzasadnienie wyroku sądu I instancji>
Kara finansowa
Zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych sędzia Stanisław Olchowy uznał, że w ten sposób sędzia naruszył godność sprawowanego urzędu.
Czytaj artykuł w LEX: Roch Adam, Rzecznik dyscyplinarny sędziów jako dominus litis postępowania wyjaśniającego i dyscyplinarnego>
Sąd Dyscyplinarny I instancji Sąd Apelacyjny w Lublinie 8 marca 2024 r. stwierdził winę kozienickiego sędziego i wymierzył mu karę finansową w wysokości 2,5-krotności wynagrodzenia zasadniczego, powiększonego o przysługujący sędziemu dodatek za długoletnią pracę, dodatek funkcyjny i dodatek specjalny.
Sąd Apelacyjny nie zgodził się z twierdzeniem obwinionego, że wpływ na opóźnienia miała okrojona obsada wydziału i że miał on więcej spraw do rozpoznania w swoim referacie niż inni sędziwie. Uznał, że obciążenie pracą było równomierne, a inni wywiązywali się ze swoich zadań w terminie.
Sąd I instancji nie zaakceptował wniosku obwinionego, który wnosił o obniżenie mu wynagrodzenia o 15 procent na rok.
Czytaj także komentarz praktyczny w LEX: Signerski Remigiusz, Postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego>
Opóźnienia trwają od kilku lat
W tej sytuacji obwiniony złożył odwołanie do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. W odwołaniu wnosił o zawieszenie postępowania do czasu utworzenia nowego sądownictwa dyscyplinarnego. Dlatego, że Izba Odpowiedzialności Zawodowej nie spełnia wymogów sądu ustanowionego ustawą.
Ten wniosek został odrzucony i w dalszej części rozprawy SN wysłuchał wypowiedzi stron.
- Argumenty obwinionego nie stanowią przeszkody w dalszym rozpoznawaniu sprawy – stwierdził sędzia Olchowy i wniósł o utrzymanie w mocy wyroku sądu II instancji, gdyż to nie jest pierwsza taka dyscyplinarka obwinionego. Sędzia z kozienickiego sądu był już trzy razy ukarany za opóźnienia w rozpoznawaniu i pisaniu uzasadnień.
SN utrzymuje w mocy wyrok
Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN orzekła, że odwołanie obwinionego sędziego nie zasługiwało na uwzględnienie.
- Jeśli skarżący podnosi, że kara była rażąco niewspółmierna, to musi udowodnić, że sąd orzekł karę nieakceptowalną na pierwszy rzut oka, albo nie realizuje celów kary - wyjaśniał sędzią sprawozdawca Marek Siwek i dodał, że odwołanie nie zawiera wystarczających argumentów.
Obciążenie pracą obwinionego było zbliżone do obciążeń innych sędziów w wydziale, ale ci nie mieli takich zaległości.
Wymiar kary jest zatem adekwatny, biorąc pod uwagę, że w wielu sprawach z powodu tych opóźnień doszło do naruszenia prawa strony do sądu w rozsądnym terminie.
Ponadto w kilku sprawach doszło do przedawnienia karalności. – Zaniedbania sędziego miały wpływ na bieg czynności, więc kara musiała być adekwatna ze względu na prawa stron – dodał SN.
Czytaj komentarz praktyczny w LEX: Chojnacka-Kucharska Beata, Odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów i asesorów sądowych>
Wyrok Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN z 15 kwietnia 2025 r., sygnatura akt II ZOW 27/24.