Asystenci sędziów są w ostatnim czasie ministerialnym oczkiem w głowie. Mają bowiem wspomóc sądy m.in. w czasie rozwiązywania problemu ze statusem sędziów powołanych po 2018 roku. Zapomniani czują się natomiast asystenci prokuratorów. 17 marca odbyło się spotkanie asystentów z przedstawicielami Prokuratury Krajowej, w tym z prokuratorem krajowym Dariuszem Kornelukiem, zresztą z jego inicjatywy. Brali w nim udział także związkowcy m.in. ze Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP. Chodziło m.in. o propozycje PK, by podnieść do 6 tys. zł brutto wynagrodzenia wszystkich najmniej zarabiających pracowników prokuratury, pozostali mają dostać podwyżki 400 zł brutto na etat, dodatkowo wszyscy pracownicy, którzy mają minimum 5-letni staż pracy, mieliby otrzymać od kwoty podwyżki dodatkową kwotę z tytułu dodatku za wysługę lat. Problem tkwił w tym, że z porozumienia podpisanego już przez MS z pracownikami sądów wynika, że tamtejsi asystenci dostaną minimum na poziomie 6,5 tys. zł brutto. 

Czytaj: Asystent prokuratora wiąże koniec z końcem na dwóch etatach>>

6,5 tys. zł tak, więcej? Może w 2026 r. 

Z informacji od uczestników spotkania wynika, że poniedziałkowe spotkanie trwało ponad 3 godziny. W sprawach finansowych ustalono, że jeśli zostanie podpisane porozumienie dotyczące podwyższenia najniższego wynagrodzenie  do 6000  zł brutto i podwyżek dla pozostałych pracowników prokuratury w wysokości 400 zł brutto, to asystenci dostaną wyrównanie do minimum 6500 zł brutto. 

- PK ma podjąć działania aby w 2026 były zagwarantowane środki na minimum 7500 zł brutto dla asystentów  tak jak już obecnie w sądach. Oznacza to faktyczne rozdzielenie statusu finansowego asystentów sędziów i prokuratorów - mówi jeden z rozmówców Prawo.pl. I dodaje, że spotkało się to z rozczarowaniem asystentów prokuratorów, którzy zgodnie stwierdzili, że wynagrodzenie asystenta prokuratora nie może być niższe od wynagrodzenia asystenta sędziego. 

- Postulaty płacowe w naszej ocenie nie są przez PK w sposób poważny traktowane a dla asystentów to taki sygnał, że skoro prokuratura tak ich ceni, to i jakość ich pracy może być niższa - mówi kolejny z asystentów z prokuratury rejonowej. 

Dodaje, że przedstawiciele PK uzasadniali, że obecnie nie ma środków na wyższe podwyżki. - Nawiązano do kwestii pozwów prokuratorskich, że to m.in. z tego wynika (chodzi o pozwy za wyliczenie prokuratorom w latach 2021-2022 wynagrodzenie na podstawie ustawy okołobudżetowej a nie Prawa o prokuraturze), a przecież wynagrodzenia prokuratorskie to inna część budżetu prokuratury - zaznacza.  

Czytaj: Co najmniej 140 mln zł - prokurator krajowy apeluje o środki na prokuratorskie pozwy>>

Merytoryczna dyskusja

Prokurator Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej podkreśla, że była to wielogodzinna merytoryczna rozmowa.

- Nie dotyczyła tylko wynagrodzeń, ale też innych kwestii, w tym warunków pracy, zakresu obowiązków i możliwości rozwoju zawodowego - mówi. I dodaje, że asystenci przedstawili swoje oczekiwania, propozycje i uwagi, nie tylko w zakresie finansowym. Zapewnił, że co do wynagrodzeń nie doszło do jednoznacznych ustaleń. - Było to pierwsze spotkanie. Strony już umówiły się na kolejne - podsumował.

 

Egzamin na aplikacja pisemny 

Asystenci dodają, że podczas spotkania zapowiedziano zmianę formy egzaminu na aplikacje prokuratorską uzupełniającą z ustnego na pisemny. 

Jak wskazują to dobra wiadomość.