W serwisie Prawo.pl pisaliśmy wczoraj o tym, że resort pracy zamierza wpisać do ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (dalej: ustawa zasiłkowa) możliwość wyjechania poza granice Polski na zwolnieniu lekarskim. Dziś kolejna odsłona projektowanych przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zmian w ramach nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw (nr UD114), adresowana do osób wykonujących pracę dla co najmniej dwóch pracodawców, czyli możliwość pracy w jednej firmie i jednocześnie przebywania na zwolnieniu lekarskim w drugiej.
Czytaj artykuł w LEX: Defańska-Czujko Edyta, Kmiecik Rafał, Efektywność systemu zwolnień lekarskich>
- Pytanie, czy w czasie trwania zwolnienia lekarskiego w jednej firmie będzie obowiązywała ochrona stosunku pracy w drugiej, w której ta praca będzie wykonywana, czy też będzie można w tym czasie wręczyć wypowiedzenie umowy o pracę – zastanawia się Magdalena Januszewska, radca prawny, specjalizująca się w prawie pracy, ubezpieczeń i zabezpieczenia społecznego. I dodaje: - Dopuszczenie możliwości pracy u jednego pracodawcy i jednocześnie przebywanie na zwolnieniu lekarskim u drugiego to rewolucyjna zmiana. Powinna zatem być uwzględniona systemowo, czyli nie tylko w ustawie zasiłkowej. Słusznie zastrzeżono, że niezależnie od liczby tytułów do ubezpieczenia chorobowego ma obowiązywać jeden okres zasiłkowy. Jednak o tym, że pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę w czasie innej niż urlop usprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy mówi art. 41 Kodeksu pracy. Logiczne wydaje się, że takie ograniczenie powinno dotyczyć tylko tego pracodawcy, u którego pracownik jest nieobecny. Jednak brak sprecyzowania, że właśnie o to chodzi, niepotrzebnie otworzy pole do rozbieżnych interpretacji i nadużyć.
Czytaj także pytanie w LEX: Przez jaki czas obowiązuje ochrona stosunku pracy z tytułu obniżonego czasu pracy?>
Czytaj również: L4 pod palmami? Już wkrótce będzie to możliwe>>
Propozycja MRPiPS
Zgodnie z art. 13 projektu resort pracy zamierza rozbudować obowiązujący art. 17 ust. 1 ustawy zasiłkowej o nowe przepisy. I tak, dodawany nowy ust. 1d stanowi, że w przypadku spełniania warunków do podlegania ubezpieczeniom społecznym z co najmniej dwóch tytułów do tych ubezpieczeń, niezdolność do pracy z powodu choroby dotyczy każdego z tych tytułów, dla których odrębnie wystawia się zwolnienie od pracy. Jeżeli jednak, jak mówi nowy ust. 1e, praca zarobkowa w ramach określonego tytułu może być wykonywana z uwagi na rodzaj tej pracy, na żądanie ubezpieczonego można nie wystawić zwolnienia od pracy z tego tytułu. W tym przypadku, w myśl ust. 1f, ubezpieczony będzie obowiązany poinformować płatnika składek, o którym mowa w art. 61 ust. 1 pkt 1 (czyli płatników składek na ubezpieczenie chorobowe, którzy zgłaszają do ubezpieczenia chorobowego powyżej 20 ubezpieczonych), o okresie, na który zostało mu wystawione zwolnienie od pracy z innego tytułu.
Czytaj także komentarz w LEX: Świadczenia chorobowe na przełomie roku>
- W projektowanym art. 17 ust. 1d wskazano, że w takiej sytuacji niezdolność do pracy z powodu choroby dotyczy każdego z tych tytułów, dla których odrębnie wystawia się zwolnienie od pracy. Jednakże zgodnie z zastrzeżeniem zawartym w proponowanym ust. 1e, jeżeli praca zarobkowa w ramach określonego tytułu może być wykonywana z uwagi na rodzaj tej pracy, na żądanie ubezpieczonego można nie wystawić zwolnienia od pracy z tego tytułu. Oznacza to, że niezdolność do pracy z powodu choroby może być stwierdzana w ramach określonego tytułu (poprzez wystawienie e-ZLA), a w ramach innego praca może być wykonywana, gdy rodzaj pracy nie uzasadnia stwierdzania niezdolności do pracy w tym przypadku (np. chirurg ze złamanym palcem jest niezdolny do pracy chirurga w szpitalu, ale z powodzeniem może wykonywać pracę nauczyciela akademickiego prowadzącego wykłady z chirurgii). Wynika z tego, że możliwe będzie pobieranie zasiłku chorobowego z jednego tytułu, a z drugiego tytułu wynagrodzenia za pracę – napisało MRPiPS w uzasadnieniu do projektu. Jak dalej podkreśla ministerstwo, oznacza to odejście od dotychczasowej zasady stosowanej przez ZUS, zgodnie z którą każde wykonywanie pracy zarobkowej na rzecz jednego płatnika składek w okresie pobierania zasiłku chorobowego z tytułu zatrudnienia u innego płatnika składek, pozbawia ubezpieczonego prawa do zasiłku za cały okres zwolnienia lekarskiego.
Czytaj także artykuł w LEX: Tomaszewska Barbara, Zasiłek chorobowy a zmiana etatu>
Resort powołuje się przy tym na pogląd wyrażony w doktrynie, zgodnie z którym praktyka taka była nieuzasadniona. Jednocześnie, jak podkreślają autorzy projektu, w celu zagwarantowania prawidłowego obliczenia okresu zasiłkowego przewidziany został obowiązek poinformowania przez ubezpieczonego płatnika składek, będącego płatnikiem zasiłków, u którego nie korzysta się ze zwolnienia lekarskiego o okresie, na który zostało mu wystawione zwolnienie od pracy z innego tytułu (art. 17 ust. 1f). C
Cena promocyjna: 84.55 zł
|Cena regularna: 89 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 64.08 zł
Co z ochroną przed zwolnieniem z pracy?
W opinii dra Marcina Krajewskiego, adiunkta w Katedrze Prawa Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Polityki Społecznej, sekretarza Centrum Nietypowych Stosunków Zatrudnienia WPiA UŁ, możliwość wykonywania pracy zarobkowej na rzecz jednego płatnika składek przy jednoczesnym pobieraniu zasiłku chorobowego z tytułu zatrudnienia u innego budzi istotne kontrowersje. - Z żądaniem tej treści będzie mógł wystąpić ubezpieczony. Lekarz, podczas krótkiej wizyty, opierając się wyłącznie na relacji pacjenta, nie będzie w stanie dokładnie ustalić, jakie czynności należą do zakresu jego obowiązków. Ustalenia te będą zatem najpewniej podważane przez ZUS, co przyczyni się do dalszego pogłębienia chaosu interpretacyjnego. Dopuszczenie możliwości jednoczesnego wykonywania pracy zarobkowej i korzystania ze zwolnienia lekarskiego może istotnie osłabić efektywność mechanizmów kontrolnych Zakładu, stwarzając ryzyko zwiększenia liczby nadużyć – mówi serwisowi Prawo.pl dr Krajewski. I wskazuje: - Moje obawy dotyczą też potencjalnej presji na kontynuację zatrudnienia ze strony pracodawcy zobowiązanego do wypłaty wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy. Projektowane przepisy mogą także rodzić istotne wątpliwości w kontekście prawa pracy – szczególnie w sytuacjach, w których pracownik korzysta z ochrony przed wypowiedzeniem umowy z powodu niezdolności do pracy u jednego pracodawcy, jednocześnie pozostając aktywnym zawodowo u innego.
Czytaj także komentarz praktyczny w LEX: Latos - Miłkowska Monika, Rozwiązanie umowy o pracę z pracownikiem przebywającym na zwolnieniu>
W ocenie Katarzyny Kameckiej, eksperta ds. prawa pracy Polskiego Towarzystwa Gospodarczego, pytanie o ochronę przed zwolnieniem, przewidzianą w kodeksie pracy jest bardzo ważne. Chodzi o art. 41 k.p., zgodnie z którym pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę w czasie urlopu pracownika, a także w czasie innej usprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy, jeżeli nie upłynął jeszcze okres uprawniający do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia.
- Projektodawca najwyraźniej zapomina, że niezdolność do pracy jest orzekana dla pracownika, a nie dla konkretnego pracodawcy. Czy teraz to pracownik będzie wybierał, u kogo będzie zdrowy, a u kogo nie? Poza tym, po co pracownik ma informować pracodawcę, u którego pracuje, na jaki okres otrzymał zwolnienie lekarskie u drugiego zatrudniającego? Tym bardziej, że niedawno do kodeksu pracy wprowadzono zakaz zabraniania podejmowania pracy u drugiego pracodawcy. Przekazywanie tej informacji wszystkim płatnikom nie znajduje uzasadnienia. A w ogóle jaki jest cel przetwarzania takich danych o stanie zdrowia? Jak ma się do tego RODO – pyta Katarzyna Kamecka.
Mec. Magdalena Januszewska zwraca też uwagę na fakt, że praca u co najmniej dwóch pracodawców rzadko jest pracą na dwa pełne etaty, choć i tak może się zdarzyć. - Nieprecyzyjne przepisy rodzą możliwość wykorzystywania ich w różnych celach, np. żonglowania czasem wykonywania danego rodzaju pracy, szczególnie, że projekcie jest mowa o tym, że niewystawianie zwolnienia z danego tytułu ma odbywać się „na żądanie ubezpieczonego” – zauważa mec. Januszewska.
- Proponowana zmiana przepisów wiąże się z poważnym ryzykiem zwiększenia liczby nadużyć, co może dodatkowo obciążyć system społeczny. Istnieje nawet obawa, że w przyszłości pracownicy będą samodzielnie decydować o swojej zdolności do pracy oraz o stanie swojego zdrowia, bez konsultacji z lekarzem. Taka sytuacja może prowadzić do przypadków wykonywania pracy np. mimo obniżonej sprawności psychoruchowej. Pracownik, który samodzielnie „wyrazi zgodę” na pracę, mimo problemów zdrowotnych, może stwarzać zagrożenie zarówno dla siebie, jak i dla innych – uważa z kolei Mikołaj Zając, ekspert rynku pracy, prezes Conperio, polskiej firmy doradczej zajmującej się problematyką absencji chorobowych. Ponadto, jak twierdzi, proponowane rozwiązanie dotyczy tylko wąskiej grupy pracowników. - Szacujemy, że około 90-95 proc. pracowników, w tym większość pracowników fizycznych, zatrudnionych jest u jednego pracodawcy. Dlaczego koncentrujemy się na rozwiązaniu skierowanym do wąskiego kręgu osób, a nie na rzeczywistym problemie, którym jest chociażby rosnąca liczba nadużyć w Polsce - pyta.
Zobacz także komentarz w LEX: Grzelińska Joanna, Zasady orzekania o niezdolności do pracy>
- Popieramy zmiany zmierzające do reformy orzecznictwa lekarskiego w ZUS. Jednocześnie zastrzeżenia budzi zmiana ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa – mówi Robert Lisicki, radca prawny, dyrektor Departamentu Pracy Konfederacji Lewiatan. I wskazuje na dodany nowy ust. 1d w art. 17. - Propozycja ta może utrudnić weryfikację zwolnień chorobowych i prowadzić do nadużyć. Pracodawcy nie będą mieli narzędzi do weryfikacji tego rodzaju zwolnień. Zwiększy się zatem rola ZUS w zakresie weryfikacji zasadności przyznania i wykorzystywania zwolnienia. Po stronie pracodawców pojawiły się również obawy, iż rozwiązanie to doprowadzi do zwiększenia się liczby przypadków, kiedy zwolnienia chorobowe są nadużywane, skoro w innym miejscu praca będzie dozwolona – zauważa Robert Lisicki.
Sprawdź również książkę: Kodeks pracy. Wynagrodzenia, urlopy i czas pracy. Ochrona zatrudnienia i świadectwa pracy. Organizacje pracodawców, związki zawodowe i spory zbiorowe >>
Problem po stronie lekarzy, a nie pracowników
Dr hab. Monika Gładoch, prof. UKSW, kierownik Katedry Prawa Pracy, radca prawny, jest natomiast zdania, że problem jest po stronie lekarzy, a nie pracowników. Jak podkreśla, można czasami odnieść wrażenie, że sama wizyta u lekarza równa się chęci uzyskania zwolnienia. Nie wszyscy lekarzy tak to widzą, więc są też tacy, którzy przy przeziębieniu nie czują potrzeby wyłączenia od obowiązków pracowniczych.
– Problem dotyczy bardziej systemu, kiedy pracownicy mają np. złamaną nogę i dostają zwolnienie na cały okres dochodzenia do zdrowia. Niekiedy trwa to kilka miesięcy. Nikt w Polsce nie zastanawia się, czy w jakimś niewielkim wymiarze można świadczyć pracę chociażby zdalnie. Obecna zmiana to bardzo dziwny pomysł. Zdecydowanie lepsze byłoby takie rozwiązanie, żeby lekarze, tak jak w innych krajach szacowali, do jakiego wymiaru czasu pracy można obniżyć wymiar, czyli np. wypisywali zwolnienie na część dniówki. Zdaję sobie sprawę, że mogłoby to okazać się trudne organizacyjnie, a czy nie racjonalne?– zauważa prof. Monika Gładoch.
Czytaj artykuł w LEX: Tomaszewska Barbara, Zasiłek chorobowy przy zmianie etatu>
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.